Pole Dance początki. Cała prawda o Pole Dance moimi oczami

Słysząc słowo „Pole Dance” mamy skojarzenia takie jak: striptiz, erotyka, nagość, klub go go. Oczywiście takie skojarzenia nie wzięły się znikąd. Kiedy zaczynałam trenować Pole Dance, byłam związana ze sportem zawodowo i moje skojarzenia związane z tym sportem nigdy nie były takie jak napisałam wyżej. Zawsze uważałam, że jest to sport siłowy, który wymaga od trenującego bardzo dużego zaangażowania całego ciała. Dzisiaj w swoim blogu opowiem moją historię, dowiecie się jakie były moje początki. Dowiecie się również jak wyglądają początki moich klientów, których nazywam swoimi „podopiecznymi”.

Zacznijmy od początku…

Na pierwszy trening Pole Dance trafiłam ponad 5 lat temu. Niestety szkoła, w której odbywały się grupowe zajęcia z Pole Dance nie wzbudziła mojego entuzjazmu. Jeszcze gorzej było z instruktorką, która jak się okazało miała z Pole Dance niewiele więcej wspólnego niż ja wtedy. Zdecydowałam się pójść na kolejne zajęcia, po których miałam podjąć ostateczną decyzję czy chce kontynuować naukę Pole Dance w tej szkole czy w innej i czy w ogóle chcę uczyć się Pole Dance. Na drugich zajęciach instruktorką była dziewczyna, która zastąpiła tą poprzednią. Cudowna, młoda, wysportowana i zdolna Gabi już na kolejne trzecie zajęcia przyszła do mnie do domu uczyć mnie Pole Dance. I tak dwa lata była ze mną i odbywała ze mną treningi personalne Pole Dance i uczyła mnie indywidualnie. Dopiero wtedy zobaczyłam i doświadczyłam jaki trudny jest to sport i jak ważna jest technika. Dzisiaj to ja trenuje innych, ale cały czas mam trenerkę, która wciąż mnie uczy.

Nigdy nie powiedziałam nigdy!

Mimo ogromnego bólu, wielu upadków, wielu momentów zwątpienia nigdy nie powiedziałam dość. Zawsze wiedziałam, że ciężka praca popłaca. W moim przypadku mój szybki progres dał mi możliwość trenowania innych i mogłam połączyć swoją pasję przy okazji zarabiając pieniądze. Aktualnie trenuje swoich podopiecznych indywidualnie od podstaw. Moimi klientami są dzieci, nastolatki, dorośli, kobiety oraz mężczyźni.

Pole dance od podstaw – podstawą technika!

Każda osoba, która decyduje się na trenowanie Pole Dance od podstaw musi pamiętać, że ważna jest technika. Zawsze powtarzam, że należy zwracać uwagę na szczegóły, które zdecydowanie ułatwią nam wykonanie figur. W Pole Dance pracuje umysł i ciało, nic nie wychodzi nam tutaj przypadkowo. Każdy ruch w Pole Dance musi być przemyślany. Każda figura, której się uczymy rozkładamy na elementy i opisujemy każdy z nich. Wiele figur zanim wykonamy na drążku pionowym najpierw wykonujemy na ziemi, żeby utrwalić sobie ruch. Każdy trening to napięcie całego ciała i bardzo mocna praca mięśni głębokich. Codzienna postawa moich klientów ulega całkowitej zmianie, a to za sprawą treningu pole dance i skorygowaniu sylwetki dzięki prawidłowej pracy mięśni.

Czy warto trenować Pole Dance?

Wiadomo, że jeśli chcemy być w czymś dobrzy to trzeba być konsekwentnym i znaleźć w sobie wystarczającą motywację do działania. Inaczej efektów nie będzie. W każdym razie polecam wszystkim, którzy chcą się zmierzyć i sprawdzić, czy to rzeczywiście takie proste na jakie wygląda. Osobiście lubię tą aktywność fizyczną, gdyż satysfakcja pojawiająca się przy kolejnych figurach jest ogromna. Kiedy nagle się okazuje, że to co było niemożliwe, staje się możliwe radość moja i ćwiczących jest nie do opisania. Minusy oczywiście są. Kiedy trenujecie w grupie bardzo często zdarzają się kontuzje. Niestety instruktor na zajęciach grupowych z Pole Dance nie jest w stanie wszystkich dopilnować i stąd zdarzają się wypadki. Dodam jeszcze, że nie trenują tylko dziewczyny – panowie również pojawiają się na tego typu zajęciach, tak więc jakby któryś z panów chciał, a miał wątpliwość czy mu wypada iść na zajęcia Pole Dance czy jednak nie, nie powinien czuć się osamotniony.